Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Dwa transformatory do wkładek typu MC, tzn urządzenia zwiększające napięcie , niskonapięciowych wkładek typu MC, do poziomu, takiego aby można je było podłączyć do wejścia dedykowanego dla wkładek typu MM.
Bardzo wygodne urządzenia, a do tego bardzo zalecane dla wkładek typu MC
Ortofon T-30, jest z początku lat 80-tych ubiegłego wieku, Ortofon Vero to XXI wiek
Musiałem się z którymś rozstać.
Wygodniejszy w użyciu jest Ortofon T-30, umożliwia ustawienie różnych wzmocnień sygnału- gain: 33-29-26-23-20dB, regulacja jest bardzo łatwa, ustawia się to potencjometrem umieszczonym na płycie czołowej. Ortofon Verto ma tylko dwa ustawienia wzmocnienia gain 24 i 30 dB, ustawia się dane wzmocnienie, jumperami, wymaga to odkręcenia obudowy. Koszmarne rozwiązanie.
T-30 ma szerszy zakres wzmocnień, Verto mniejszy, ale oba obsłużą bez problemu większość dostępnych na rynku wkładek gramofonowych, oczywiście T-30 ma większe możliwości konfiguracji.
Podłączyłem do obu wkładkę gramofonową Ortofon kontrapunkt b, napięcie 0.47 mV, a z drugie strony transformatory podłączyłem do przedwzmacniacza gramofonowego IFI Micro IPhono, pojemność wejścia odpowiednio 150pF, dla T-30, lub 200 pF dla Verto, czyli tak jak zaleca producent .Ortofon Verto miał ustawione wzmocnienie 24dB, Ortofon T-30 23 dB, lub 26dB
Trochę posłuchałem, różnych płyt. Oba grały wyśmienicie, podobnie a jednak daleko różnie.
T-30 gra dużo bardziej średnicą, i wysokimi, Verto to potężna podstawa basowa, oraz o wiele lepsza selektywność instrumentów, dużo więcej dzieje się na scenie stereo, jest większe zróżnicowanie dynamiki. Inna klasa. Trochę brakowało mi wyższych tonów w Verto, ale po zmianie pojemności wejścia w IFI iPhono na 300 pF, pojawiły się wysokie tony w ilości jakiej oczekiwałem.
Będzie mi brakowało możliwości i łatwości konfiguracji T-30, ale ze względu na jakość dźwięku zostawiłem Ortofon Verto.
Offline
Strony: 1